Współczesne samochody coraz częściej korzystają z udogodnień łączności bezprzewodowej. W przypadku coraz to nowszych modeli znika przede wszystkim kluczyk. System bezkluczykowy staje się normą, a w najnowszych modelach auto już tylko się wyłącza – wykrywając kluczyk i nacisk na fotel, samoczynnie się odpala. Jednak brak kluczyka to także szansa dla złodziei. Zobacz, jak się chronić przed kradzieżą XXI wieku.
Wzrost kradzieży samochodów
Problem jest może nie bardzo widoczny, ale dostrzegalny. Chodzi o to, że kradzież samochodu w latach 90. była bardzo częsta. Potem coraz to lepsze zabezpieczenia sprawiły, że samochody przestano kraść na taką potęgę, ale druga dekada XXI wieku znów zanotowała wzrost, z naciskiem na ostatnie dwa jej lata. Dlaczego?
Wszystko przez system bezkluczykowy, który jest o wiele prostszy do wykorzystania przez złodziei. Wystarczy tylko odpowiedni sprzęt i auto może zniknąć spod bloku czy domu bez żadnych problemów. Dlatego zanotowano znaczny wzrost kradzieży i złodzieje są coraz bardziej zuchwali. Na szczęście powstało także wiele różnych sposobów na to, by zapobiegać takim kradzieżom, a zachować funkcjonalność systemu.
Jak działa system bezkluczykowy?
Wszystko po to, by kierowcy było wygodniej. Auto otwiera się przez zbliżenie się do pojazdu. Kluczyk emituje sygnał stale, co sprawia, że samochód wychwytuje go i pozwala na otwarcie drzwi. W środku z kolei nie ma miejsca na wsadzenie kluczyka. Pojazd odpala się samym przyciskiem, a kluczyk, a właściwie nadajnik musi się znajdować w pojeździe. Problem polega na tym, że część samochodów już po ruszeniu pojazdu nie wyłącza się, nawet nie wykrywając kluczyka. I w tym złodzieje upatrują swoją szansę.
Jak działają złodzieje samochodów?
Już nawet 10 tysięcy złotych kosztuje urządzenie, które jest „elektronicznym przedłużaczem”. Jedna osoba musi mieć przy sobie coś, co będzie zbierało sygnał z kluczyka powieszonego na wieszaczku przy drzwiach czy znajdującego się w torebce. Urządzenie to przekazuje sygnał dalej, a często tylko wzmacnia go. W ten sposób osoba stojąca przy samochodzie otwiera drzwi i odpala auto. Wówczas pojazd się już nie zatrzyma, a ucieczka takim samochodem jest prosta i szybka.
Są jednak sposoby na to. Przede wszystkim niektóre modele samochodów wyłączają się, gdy auto bez kluczyka ruszy. Inne marki stosują kluczyki wyłączane. Oznacza to, że można czasowo przerwać emitowanie sygnału, np. w domu, by nie musieć martwić się, że ktoś sięgnie po niego i ukradnie samochód. Powstały także specjalne pokrowce, które jednak w znaczny sposób ograniczają funkcjonalność takiego rozwiązania. Pozostaje zatem tylko czekać, aż producenci zadbają o właściwsze zabezpieczenie tego systemu.
Dodaj komentarz